Kolejne wakacje zbliżają się wielkimi krokami i postanowiliśmy w tym roku również jechać na Chorwację. Do hotelu Dramalj w Crikvenicy, gdzie w zeszłe wakacje byliśmy dwa razy – raz bez Groupona, potem z Grouponem. W obu przypadkach było warto, dlatego pojedziemy tam i w tym roku, bo firma CRV Tours ponownie wystawiła atrakcyjną ofertę na Grouponie – wyjazdu na 4 noce (5 dni) dla 2 osób za około 750 zł.
Dlatego dla tych, którzy się wahają, czy w ogóle warto przedstawiam subiektywną relację wraz z moimi opiniami odnośnie Hotelu i Willi Dramalj w Crikvenicy (a dokładniej w Dramalj właśnie bo tak nazywa się ta miejscowość w sąsiedztwie Crikvenicy).
Rezerwacja wakacji na Chorwacji (z Gruponem i bez)
Nie zależnie od tego, czy jedziesz na Chorwację do Hotelu Dramalj z Grouponem, czy bez niego – rezerwacje w biurze CRV Tours obsługuje osoba mówiąca po polsku. Niestety, jedyny problem to to, że dodzwonić się do niej jest trudno (numer do biura: +385 1 6233 760, email: crv@globalnet.hr). Ze sporym opóźnieniem odpisują też na maile, ale zapewniam Cię, że jeśli obsługa powie że coś będzie – to możesz jej wierzyć na słowo.
Gdzie spaliśmy na Chorwacji?
Byliśmy w 2 rodziny, z 3 dzieci – wybraliśmy noclegi w Willi Dramalj. Pokoje na zdjęciach były ładniejsze i przestronniejsze. Tak było też w rzeczywistości:
W pokoju była szafa, łóżko małżeńskie, kanapa jako dostawka, dwie szafki nocne i biurko oraz telewizor.
Była też łazienka (czysta, bez grzyba i pleśni) z prysznicem. Kafelki świeżo położone, bo na dekorach nie zdjęto nawet kodów kreskowych z cenami :)
Czasem brakowało klimatyzacji, ale generalnie nie było jakoś bardzo gorąco nawet po całym dniu upału. Głównie dlatego, że w oknach były zewnętrzne rolety które opuszczliśmy w dzień.
Pokój był sprzątany codziennie. Mieliśmy do dyspozycji duży balkon z pięknym widokiem na morze (na piętrze, na parterze był ogromny taras).
Na balkonie meble ogrodowe (stolik i kilka rzeseł) oraz ważna rzecz: wielka markiza balkonowa, którą mogliśmy sobie rozwijać żeby zacienić balkon. Klimatyzacja była na korytarzu, ale nie korzystaliśmy z niej prawie w ogóle.
Jedzenie w Hotelu Dramalj
Wydawało mi się że w takich małych pieniądzach jak płaciliśmy (z Gruponem czy bez, to i tak było tanio), jedzenie w Hotelu Dramalj będzie Dramat. Ale miło się zaskoczyłem.
Śniadania jako bufet – raczej typowe dla Chorwacji tj jajka, mortadele, mleko, płatki, herbatniki, parówki i kiełbaski – ale wszystko rotowane więc było przyzwoicie. Obiadokolacje były podawane do wyboru z 2 dań. Zawsze były to duże porcje na prawdę dobrego jedzenia – ryby, owoce morza, zupy – jedyne co, to niektóre były trochę za słone, ale były różnorodne i na prawdę dobre. Napoje do kolacji płatne (poza wodą w dzbankach). Butelka wina stołowego około 60 kun więc nie tragedia.
Plaża, wypoczynek i rekreacja w Damalj i Crikvenicy
Plaża znajduje się tuż poniżej hotelu, jest przy niej niewiele miejsca, ale tłoku nie ma – w weekend pojawia się więcej ludzi z przyczyn oczywistych. Jest na niej drobny żwirek, również w wodzie – na brzegu są małe i większe kamienie ale nie jest to typ stricte kamienistej plaży takiej jak na półwyspie Istria są prawie wszędzie.
W sąsiedztwie plaży są bodaj 2 restauracje, budka z lodami, a w morzu świetne miejsca do nurkowania, tuż przy molo i cyplach. Jest też prysznic ze słodką wodą – bezpłatny (bliżej centrum Crikvenicy prysznice są na monety).
Do centrum Crikvenicy jest spory kawałek (5 km), z dziećmi idzie się długo, dlatego można wsiąść w kursującą często „kolejkę” z wagonikami. W samym centrum za wiele do obejrzenia nie ma, ale warto się przejechać choć raz. W Crikvenicy organizujemy obozy językowe, więc mogę polecić to miasto zwłaszcza dla grup dzieci i młodzieży (Adrenalin Park na wodzie i między drzewami, dużo innych atrakcji).
Rejs statkiem do Vrbnika
W cenie z oferty Groupona był rejs statkiem do Vrbnika, który znajduje się po drugiej stronie kanału na wyspie Krk. Polecam – stateczek sobie płynie, słonko świeci, wiaterek wieje, widoczki można oglądać. Sam Vrbnik jest klimatyczny (i to bardzo!), choć kapitan mocno prze na zakupy. Inna rzecz że wódka z fig (Smokvica) jest świetna. A i figi (smokvy) rosną tam prawie wszędzie. W drodze powrotnej stop na pełnym morzu i skoki do wody :) Wycieczka trwa 4-5 godzin – bardzo fajna.
Uroczysta kolacja w Hotelu Dramalj
Z muzyką – jest kelnero/DJ który gra też na gitarze – na stole dobre jedzenie (starter + 2 dania), trochę travaricy dla każdego i po karafce wina na stolik. Fajnie i na prawdę smacznie – za te pieniądze bym się w ogóle tego nie spodziewał.
Bankomat i sklep
W sąsiedztwie Hotelu znajduje się sklep samoobsługowy Konzum i bankomat. W większości restauracji bez problemu zapłacicie kartą więc nie trzeba mieć dużej gotówki przy sobie.
Wizyta w szpitalu na Chorwacji
Mieliśmy też małą przygodę z chorwacką służbą zdrowia – na szczęście nie groźną. Jednemu z dzieci wpadł do oka przy nurkowaniu kawałek muszli, który wbił się dość mocno. Pojechalismy do Bolnicy (szpital) w Crikvenicy o północy w sobotę. Pani doktor, bardzo uprzejma, wypisała nam skierowanie do szpitala specjalistycznego w Rjece – gdzie bardzo szybko i sprawnie okulista usunął ciało obce, dał antybiotyk i wypisał receptę. I wszystko bez „zielonej”, plastikowej karty NFZ – wystarczyły dane z paszportu, bo jak się dowiedziałem – karta jest niepotrzebna. Po 2 godzinach (licząc podróż w obie strony) byliśmy z powrotem. W Polsce – nie do wykonania, zwłaszcza o północy w sobotę.
Dramalj i Crikvenica – pomocna mapa
Wszystko co opisałem umieściłem na mapie, dla lepszego rozeznania. Mapę Crikvenicy i Dramalj na Google zawiera pomocne informacje dla tych, którzy będą wypoczywać z Gruponem albo bez w hotelu Dramalj.
Jaka woda i plaże na Chorwacji?
Wiele osób poszukuje w Internecie informacji na temat wody (jej jakości, warunków do kąpieli) oraz plaż. Jakość wody morskiej na publicznych plażach można sprawdzić tutaj, na wygodnej mapie Google. Czerwony punkt oznacza złe warunki a niebieski doskonałe.
Druga wartościowa informacja to tzw. plaże z Niebieską Flagą, które oznaczają specjalnie kontrolowane warunki oraz czyste środowisko. Mapę takich plaż (nie tylko na Chorwacji) można zobaczyć tutaj.
Podsumowanie
Hotel Dramalj, Crikvenica, Chorwacja – od CRV Tours
Bardzo tani hotel z dobrym jedzeniem. Polecam!
Jeśli szukasz taniego hotelu na Chorwacji to mogę Ci śmiało polecić właśnie Hotel Dramalj należący do CRV Tours. Jeśli możesz – zatrzymaj się w należącej do niego willi, która znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej – standard pokoi jest dużo wyższy a dodatkowo będziesz mieć balkon i taras. Polecam!
Ocenił Rafał Mróz: gwiazdek
Ogólne wrażenie: warto! Z Gruponem – też warto!
Hotel jest czysty, jedzenie dobre, pobyt wychodzi bardzo tanio. Jeśli jedziesz z Gruponem (teraz jest bardzo atrakcyjna oferta) – czy bez niego – w tej cenie noclegów w jedzeniem HB na Chorwacji nie znajdziesz. Atrakcyjnych ofert na tanie wakacje z Grouponem jest na tej stronie dużo,
wystarczy zaglądać tam raz na jakiś czas. A jeśli znajdziesz, to napisz mi komentarz, chętnie się tam wybiorę z rodziną!
Byłem tam w tamtym roku (wakacje 2011) w lecie (lipiec), ale nie z Groupona tylko z biurem Rego Bis. Szkoda że nie trafiłem na tą stronę wcześniej, bo kupiłbym wprost od chorwatów i byłoby tak samo ale taniej (rego bis trochę z nas zdarło).
Generalnie hotel polecam, miejsce też. Minus taki, że tuż przy hotelu zamiast plaży jest betonowe nabrzeże (jest częścią hotelu) choć parę metrów dalej jest już plaża normalna. Fajne to, że z hotelu wychodzi się wprost do wody (własnie na to betonowe nabrzeże). Poza tym przyczepić się nie ma do czego, ceny były małe za pobyt, okolica bezpieczna.
Byłam w tym hotelu, też z Grouponem w zeszłe lato, było ok. Kelnerzy trochę zagubieni, ale poza tym było ok, jak na taką śmieszną cenę. Osoby, które nie schodzą poniżej 4* będą się tutaj źle czuły, to hotel raczej dla tych, którzy chcą spędzić tanie wakacje na Chorwacji.
Witam,
wybieramy sie w tym roku ze znajomymi do Chorwacji właśnie z groupona. Najprawdopobniej będą to Pawilony, ale zobaczymy… Mam pytanie- jak wygląda tam dostęp do lodówek? Bo w pokoju z tego co czytam to nie ma…
Z pawilonami – nie wiem, czy tam w ogóle są lodówki (nie widziałem w pokojach). Ale widziałem lodówki sklepowe (takie jak na piwo) i w nich osoby trzymały swoje jedzenie. W willi w niektórych pokojach były lodówki razem z aneksem kuchennym (płyta grzewcza) a na dole w korytarzu była taka właśnie sklepowa lodówka.
Dziękuję za szybką odpowiedź i korzystając z okazji, że juz tam byłeś chciałabym jeszcze zapytać o przykładowe ceny (+/-) takich rzeczy jak lody, picie itp. W jakiej walucie tam się płaci? Kuna czy euro?
@Gerda: ceny są podobne do Polskich a z pewnością niższe niż nasze nad Bałtykiem. Piwo kosztuje mniej więcej tyle samo (Pan, Ozujsko,Karlovacko), lody około 3 zł (chorwackie lody są typu włoskiego więc mocno słodkie i tłuste, polecam lody firmy Ledo, są smaczniejsze), bułki (na skrzyżowaniu, obok Konzuma jest budka z piekarnii) ok 1 zł, frytki w barach 4-5 zł za porcję. Płacić należy w kunach, można je wybrać z każdego bankomatu. Oczywiście kupując „u ludzi” można płacić w EURo, ale to często mniej opłacalne. Za wycieczki można płacić w EURo, podobnie za noclegi w hotelach. Większy wybór (choć niekoniecznie taniej) znajdziesz w większych marketach takich jak Plodine (http://www.plodine.hr/ – tam masz przykładową gazetkę, sprawdź ceny samodzielnie).
Hej. Czy mógłby Pan podać szacunkowe koszty opłat drogowych od granicy polskiej do Cirkvenicy i z powrotem? thx
Informacje dla tych wszystkich, którzy zamierzają wybrać się na Chorwację samochodem. Koszt autostrad zalezy oczywiście od tego, którą trasą pojedziecie – a jest ich kilka (np. przez Słowację i Węgry albo Czechy, Austrię i Słowenię). Ja, z południa Polski jeżdżę trasą Słowacja-Węgry-Chorwacja.
1. Na Słowacji można wykupić winietę choć w moim przypadku (jadę z Nowego Sącza) nie ma to sensu – na słowacji mam tylko krótki odcinek autostrady między Preszowem a Koszycami i płacenie 10 EURo za 30 km to przesada – można to spokojnie objechać drogą równoległą (nr 68). 10 EUR kosztuje winieta na 10 dni, miesięczna 14 EUR.
2. Na Węgrzech – w roku 2012 ceny winiet zajdziesz na http://www.autoplaya.hu (węgierski operator autostrad). Winieta D1 (auto osobowe) „tygodniowa” (w rzeczywistości to 10 dni kalendarzowych) kosztuje 2975 HUF czyli ok 45 zł (miesięczna 4780 HUF). Uprawnia do jazdy po wszystkich węgierskich autostradach.
3. Chorwacja – przy wjeździe w Gorican i celu w Crikvenicy koszt autostrad to 88 HRK (w jedną stronę).
Jeśli jedziecie inną trasą skorzystajcie z bardzo dobrej mapa drogowej Chorwacji znajduje się tutaj: http://map.hak.hr/en/ (wylicza koszt paliwa oraz autostrad). W czym jest lepsza do typowych map ViaMichelin, Google itp? Otóż jest tworzona przez Chorwacki Automobil Klub a to oznacza, że ma dokładną mapę stacji benzynowych wraz z lokalizacją bramek na autostradach i ceną za przejaz po nich.
Podsumowując, trasa w obie strony dla 10 dni ważności winiet wyniesie 145 zł:
Słowacja – 0 zł (lub 10 EUR, jeśli jednak wybierzecie autostrady).
Węgry – 2975 HUF ok 45 zł
Chorwacja – 2×88 HRK ok 100 zł
Przelicznik walut – tutaj.
witam, wybieram się z żoną końcem sierpnia właśnie z gruponu, postanowiłem że taki wypad będzie lepszy niż polskie morze, dlatego warunki mi nie straszne, aczkolwiek jeśli możecie polecić który z przybytków będzie najkorzystniejszy do zamieszkania Hotel Dramalj, Willi Dramalj lub pawilonach Omorika.
Kolejne pytanie to trasa, jestem z Bielska-Białej i zastanawiam się którą trasę wybrać, może podpowiecie, cena winiet mnie nie zraziło nawet jeśli będzie to 200 PLN, macie jakieś doświadczenie w tankowaniu gazu po drodze,
każda pomocna info będzie cenna by się dobrze przygotować, pozdrawiam,
Krzychukrk, ja osobiście polecam w kolejności: Willa, Hotel, Pawilony. IMO willa ma lepszy standard (w hotelu te pokoje jakieś małe, koszmarnie wykończone, jest w ich gorąco bo są praktycznie wystawione do morza), pawilony zaleko od Hotelu (śniadania je się w innym hotelu, pokazałem to na mapie dołączonej do artykułu).
Jeśli chodzi o dojazd, ja mam tylko praktykę w trasie Krynica/Muszyna (stacja Orlen za Krynicą), potem Presov-Kosice (przy wyjeździe z Koszyc po lewej stronie jest OMV z LPG albo tuż na granicy w Kehnec, mordownia po lewej stronie). Tutaj masz listę wszystkich stacji LPG na Węgrzech (POI), jeśli chodzi o autostrady M3,M0,M7 to stacje tuż przy drodze są w Kal (na wysokości Egeru) i Balatonlelle (za Siofok’iem. W zależności od Twojego zasięgu na LPG – Węgrzy przejedziesz trochę na benzynie, trochę na gazie, choć przy tamtejszej cenie LPG benzyna i tak wychodzi całkiem przyzwoicie.
Na Chorwacji jest już łatwiej (pierwsza stacja to Cakovec, trzeba zjechac 2km z autostrady w prawo). Za Zagrzebiem LPG przy autostradzie jest już dużo.
Witam,
Panie Rafale wybieram się z oferty Gruopona do Hotelu, z tego co widzę polecsa Pan Willę rozumiem że jest to lepsza opcja
Tak, willa w moim przekonaniu jest znacznie lepsza.
Bardzo dziękuję za informację, rozumiem że willa ma dwa piętra, lepiej wybrać górę czy dół
Wszystko ma swoje „zady i walety” :) Na piętrze cieplej, ale małe balkony. Na dole chłodniej, ale duży wspólny taras. W zeszłym roku na dole była duża wspólna lodówka.
Dlatego własnie zastanawiałem się co wybrać czy Hotel czy willę ale czytałem Pana opinię dlatego zmienię na Willę telewizor jest w pokoju, podróż w miarę ja będę jechał z Łodzi dlatego jeszcze nie obrałem specjalnie kierunku myślałęm żeby jechać na Wiedeń, warto wziąść euro czy Kuny
Niestety, od strony Wiednia nie znam zbyt dobrze trasy (kiedyś jeździłem tamtędy przez Słowenię na Istrię, ostatnio zazwyczaj przez Węgry). Moim zdaniem najlepiej wziąć nieco drobnych EUR i kartę – kursy wymiany nawet z prowizją bankową i operatora kartowego i tak są niższe niż w przypadku większości polskich kantorów. Bankomaty są wszędzie, gotówkę w kunach można wziąć zawsze i praktycznie wszędzie kartą płacić.
Panie Rafale,
Wybieram się tam 22-09-2012.
Pana szczegółowe informacje są dla mnie nieocenione.
bardzo dziekuję.
miło poczytac dobre opinie, mi tez polecono ten region i to biuro podróży i wybieramy sie ze znajomymi:)
a czy ktoś był w apartamencie? jeśli tak to proszę bliższy opis i komentarz
Diaana0, zdjęcia któe zamieściłem są z willi. Jeśli chodzi o apartamenty Omorika są ok, robimy tam w tym roku obozy językowe. Osobiście jednak preferuję willę.