Zawsze gdy robi się wiosennie i na targu pojawiają się już pierwsze nowalijki kusi mnie na jakąś wiosenną odmianę nadzianą warzywami które akurat są dostępne. Wtedy robię naleśniki na ostro – takie moje własne tortille na naleśnikach z meksykańskim rodowodem. Moi znajomi za tym przepadają, a jest to bardzo proste danie na „domówkę”, które możesz zrobić wcześniej. A oto i przepis
Mój przepis na tortille
Przepisów na naleśniki w sieci znajdziesz mnóstwo. Z pianą, bez piany, ubijane, mieszane, na mleku, na wodzie, na słoninie i z oliwą. Ale ja mam swój sprawdzony przepis na tortille, które w tym daniu sprawdzają się lepiej:
Składniki:
- 1 szklanka wody
- ok 200g mąki kukurydzianej
- pół łyżeczki soli
- 1 łyżeczka smalcu
Wykonanie:
- sól, smalec i mąkę mieszamy powoli wyrabiając
- sukcesywnie wlewam wodę aż do uzyskania ciasta, które jednak nie przywiera do dołoni
- wałkiem wyrabiam cienkie placki o średnicy około 20 cm
- rozgrzewam moją superciężką patelnię żeliwną (zaraz napiszę Ci o patelniach do naleśników) na maxa
- piekę placki na suchej patelni z każdej strony przez około 1 minutę (pojawią się brązowe plamy).
Jeżeli smalec Ci nie podchodzi, użyj oliwy i uzyskasz podobny efekt. Ja jednak wolę smalec, moim zdaniem takie naleśniki lepiej smakują i mają lepszy wygląd.
Przepis na naleśniki
Jeśli z jakiegoś powodu nie pasuję Ci te meksykańskie tortille możesz użyć zwykłych naleśników.
Składniki:
- pół litra mleka
- ok 150g mąki pszennej
- 2 jajka
- pół łyżeczki cukru, szczypta soli
- kawałek niesolonej słoniny do smarowania patelni
Wykonanie:
- wybijam jajka, dodaję sól i cukier i ubijam je przez 5 minut na jako-taką pianę
- wlewam mleko
- powoli dodaję mąkę w taki sposób żeby uzyskać ciasto gęse jak wytrzepana śmietana lub płynna galaretka albo schłodzony olej (innych porównań nie przytoczę ;))
- odstawiam do lodówki na 20 minut
- rozgrzewam moją superciężką patelnię żeliwną (zaraz napiszę Ci o patelniach do naleśników) na maxa
- smaruję jej dno słoniną żeby było szkliste.
Jeżeli słonina Ci nie podchodzi, zmocz kawałek skórki od chleba w oliwie i uzyskasz podobny efekt. Możesz też dodać trochę oliwy do ciasta. Ja jednak wolę słoninę, moim zdaniem takie naleśniki lepiej smakują i mają lepszy wygląd.
- szybkim ruchem wylewam chochlą ciasto i ruchami patelni rozprowadzam je po niej równo.
- smażę minutę na każdej stronie
Cholernie nieporęczna żeliwna patelnia
Ano właśnie. Dlaczego używam mojej superciężkiej, cholernie nieporęcznej, żeliwnej patelni? Na rynku znajdziesz specjalne patelnie do smażenia naleśników wykonane z cienkiego aluminium (różnych firm) . Poznasz je po tym, że mają bardzo niskie brzegi – po to, żeby można było odwracać naleśniki w locie, podrzucając je (to na prawdę nie jest trudne). Ja jednak cenię moją żeliwną patlenię za to, że jest gruba i ciężka i bardzo dobrze rozprowadza ciepło. Dzięki temu naleśniki pieką się równomiernie i są łatnie wybarwione. A poza tym… kocham gotować na żeliwie i wszystkie garnki w domu mam żeliwne :) Jest jeszcze dodatkowa zaleta – z racji swej wagi mogę się nią bronić, gdyby ktoś chciał się na mnie wyżyć za te wszystkie paskudztwa które podaję na stół ;)
Przejdźmy dalej czyli poznaj mój…
Przepis na tortille
Mamy już naleśniki. Z mąki kukurydzianej (albo ze zwykłej). Z kukurydzianej mogą Ci się łamać, jeśli dasz za mało tłuszczu lub wody (albo za bardzo wyschną na patelni) dlatego trzeba umieć je zrobić – w ostateczności możesz zrobić tortille na zwykłych, tradycyjnych naleśnikach.
Mięsko
Teraz bierzemy dowolne mięso – jak zależy Ci na czasie to mielone, jak masz więcej czasu – to pokrojone w kawałki: schab i karczek wieprzowy albo piersi z kurczaka. Smażymy to mięsko z wybranymi przyprawami na szybkim ogniu, żeby nie było zbyt suche. Po prostu – to co na grilla – może być boczek i kiełbaski, może być kurczak i świninka. Po usmażeniu przekładam do miski.
Przepisy na sosy
Robię sosy. Przepisy są banalne. Na przykład majonez, śmietana i czosnek z koperkiem lub szczypiorkiem, trochę octu balsamicznego i oliwy. Albo jogurt, przecier pomidorowy, papryka i bazylia. Albo zmiażdżone ananasy z puszki z curry, majonezem i chili.
Warzywa
Nowalijki: rwę na kawałki sałatę, kroję w kostkę albo w plastry pomidory, osobno plasterki ogórka, rzodkiewki – co Ci przyjdzie do głowy.
Wielkie żarcie
15 minut przed przyjściem gości (jeżeli to na imprezę) przykrywam na talerzu zrobione już wcześniej naleśniki wilgotną ściereczką i razem z mięsem (w osobnej misce) wkładam do piekarnika na 50 stopni i tyle czasu aż goście zgłodnieją. Chodzi o to, żeby się zagrzały ale nie wyschły.
Przychodzą goście, wystawiam z lodówki przygotowane wcześniej sosy i dodatki a z piekarnika mięsko i naleśniki – i pokazuję jak zawijać placki. I każdy robi sobie je tak jak chce, z tym co chce.
Ubaw przy tym jest po pachy, ubrudzić się można po same kolana, więc serwetki (a może i Vanish) muszą być pod ręką. Ale danie jest bardzo proste i robi ogromną furrorę wśród moich przyjaciół czego i Tobie życzę :)
PS. Bardzo dziękuję Iwonie, która mnie „popchnęła” do opublikowania tego przepisu :) Mam nadzieję, że go wykorzystałaś i Twoja impreza z naleśnikami w tle się udała :)
szkoda,ze nie napisałes jak je zwijac,zeby się nie rozpadały
Paula, pokazałem im to w ten sposób jak każdemu wygodnie. Można robić „trąbkę” (klasyczną tortillę) do której można „nawrzucać” dodatków, można rozłożyć dodatki na placek i go zwinąć w pseudorulonik. Albo jeść wszystko osobno. Tak jak każdemu pasuje :) W przypadku tego rulonika kapie, spada, cieknie po rękach – ale w tym największa frajda :)
szybkie, proste i rzeczywiście bardzo przyjemne
Tylko dlaczego w naleśnikach? Jest tyle prostych przepisów na tortille i to niekoniecznie z mąki kukurydzianej, ale też z pszenicznej białej, lub pełnoziarnistej, robi się twarde kulki ciasta, wałkuje i smaży na suchej, gorącej patelni. To naprawdę proste. Naleśniki dobre są do czego innego.
nalesniki sa naprawde super, robilam je dzis pierwszy raz, poprostu wysmienite, polecam
Witam! Rafał piszesz, że niepodoba się ludziom o tym,że piszesz ażeby jeść i dotykać palcami ale tym się nie przejmuj. Jak wczoraj pisałem Ci, że trudno ludziom dogodzić.Ja byłem dwa razy w Libi i tam Arabowie jedzą rękami. Urywają kawałki bułki (hobzy) i maczają w różnych sosach lub w śmietanie i tak jedzą. Kaszę z sosem i mięsem też jedzą palcami. Dla nas Polaków jeśli byliśmy zaproszeni na poczęstunek podawano łyżki.Pozdrawiam Stanisław
Czytajac tylko,juz apetyt rosnie, wiec trzeba bylo zrobic i…po prostu nie da sie wyrazic slowami, przepyszne!!!
Moje nalesniki tez sa dobre:3 jajka ubic mikserem + 1 szkl.mleka, troche soli 1,5 szkl. maki> dobrze ubic, wlac 1,5 szkl.goracej wody i 3 lyzki oleju >>ubic i odstawic do lodowki na 20 min.
Porcje ciasta wlewam na patelnie Zeptera /tez ciezka/ i delikatnie rozprowadzam po calej powierzchni, piecze sie bardzo szybko,patelni nie trzeba smarowac, bo olej jest juz w ciescie, jest to bardzo wygodne.
Mozna nadziewac na rozne sposoby: slodko i ostro /do wyboru/
Witam odnośnie dzisiejszego maila ja uwielbiam obcować z jedzeniem jak tylko nachodzi taka chwila. Pamiętam sytuację a było to w stolicy miałam szkolenie z pracy idziemy na stołówkę patrzę pierogi pomyślałam mniam po ciężkim dniu. Ale jaka jest moja sugestia a więc cokolwiek było tam w menu uwierzcie wszystko jadło się sztućcami ” nawet moje pierogi musiałam potraktować nożem”. Jest to la mnie doświadczenie o którym mówi Rafał. Bawienie się jedzeniem delektowanie itp jest niebywałą sprawą, jeśli ktoś nauczony jest do tradycji, że bez sztućców nie zje ma pecha w doznaniu prawdziwego smaku
wszystko to, co je się palcami ma lepszy smak!!! UWIELBIAM :D Nawet zupę da się jeść palcami. Sprawdziłam osobiście ;D A co do naleśników, to czy z samego mleka nie wychodzą zbyt ,,gumiaste”? Sprawdzę przepis, ale ja robię naleśniki z wody, jajek, mąki i proszku do pieczenia. Bez mleka . Są pyszne i chrupiące, nie ,,gumowe”.
Osobiście nigdy nie robiłem naleśników z proszkiem do pieczenia. Ale spróbuję przy najbliższej okazji :) Natomiast te z mlekiem wcale nie są gumiaste. Po odparowaniu mleka są ładnie przypieczone a jednocześnie elastyczne :) Odrobina cukru w cieście sprawia, że mają ładny, złocisty kolor (karmelizacja cukru).
Diabeł leży w szczegółach. Mąka! Czy wiesz jak niezdrowa jest mąka pszenna? Ja mąkę robię z mieszanki nasion amarantusa otrebow orkiszowych,mąki żytniej- razowej,zarodniki pszenne.Po przygotowaniu takiej zdrowej mieszanki mąki przygotowuje nastepnie /UWAGA! Super info! / w mikserze super dodatek do mąki są to siemie lniane, czarnuszka ,orzechów pare, garść migdalow szczypta imbiru i troszkę kurkumy.Używam wody mineralnej i mleka w połączeniu z jajkiem i solą .Dodaje też 2 łyżki oliwy z oliwek aby nie trzeba było niezdrowo smazyć na patelni tylko na suchą patelnie wlewa się ten wspaniały mix i viola! PYCHOTA I ZDROWIE! Mąka razowa to mąka raz mielona! Zachowuje wiele błonnika i inne wartości zboża. Zrobiłam je dzisiaj z resztką z Chilli soup -zupa Chilli Pozdrawiam smakoszy którzy lubianie tylko smak ale i zdrowość potraw.
Tereso, rzeczywiście mąka jest niespecjalnie zdrowa (nie ma przy tym znaczenia co to za mąka, choć niektóre mają rzeczywiście więcej zalet, np mąki nieoczyszczone lub z pełnego przemiału – razowe). Twój przepis jest bardzo fajny, do takich tortilli nadaje się świetnie i przy najblizszej okazji (na rodzinnej imprezie) spróbuję wykonać tak jak napisałaś.
Fantastyczne naleśniki i koniecznie trzeba je jeść palcami.Mieszkałam na Dalekim Wschodzie kilkanaście lat więc mam wprawę i rzeczywiście jedzenie smakuje inaczej.Poza tym nawet palcami można jeść ładnie,elegancko a nawet seksownie(co polecam zwłaszcza zakochanym).Pozdrawiam Wszystkich lubiących dobre jedzonko.
Rafale ! Piszesz ojedzeniu czy lubie jeść. Choć nie jestem za gruba ale uwielbiam jeść ale też i gotować dlatego z wielkim zainteresowaniem czytam Twoje ciekawe wiadomości ale też i przepisy. Teraz będę miała gości wyprubóje Twój przepis na naleśniki na ostro.Napiszę jak wyszły.
Mam nadzieję, że Ci zasmakują :)
Rafale jestem tego samego zdania co Ty, jeśli chodzi o „dotykanie jedzenia”.
Jedzenie palcami to rzeczywisty kontakt z pożywieniem i czerpanie wprost z niego energii. Po co to wszystko zaburzać sztućcami??? :)
Fakt, czasem to nie możliwe (jak zjeść zupę palcami?) ale rzeczywiście, jedzenie jest znacznie przyjemniejsze kiedy można z nim obcować także dotykiem :)
Jeśli chodzi o jedzenie zupy palcami, ktoś wyżej napisał, że TO JEST MOŻLIWE! :)(pewnie zależy jaka to zupa?).
Te nalesniki sa przepyszne zrobilam tak jak zalecales w przepisie….Dziekuje Rafale ..bardzo lubie dostawac emaile z roznymi wspanialymi radmi..i przepisami od Ciebie…..Juz planuje zrobic nalesniki jeszcze raz..wszystkim smakowalo!!
pozdrawiam Basia
Piekłam ostatnio naleśniki ale z mąki kukurydzianej bo pszennej nie używam,z mąki,jajek i wody mineralnej plus szczyptą soli i cukru.Są chrupiące i można je nadziewać mięskiem,warzywami smażonymi i twarogiem ze śmietaną na słodko
lub na słono.Też jem palcami i smakują znakomicie.
Pozdrawiam.
Dotykanie jedzenia to coś czego musiałam się ODUCZYĆ. Naszymi palcami przenosimy gluten, który szkodzi. Niewielki dotyk powoduje poważne szkody. Sprzedawca w sklepie jedząc kanapkę a potem tą samą ręką nakładając mi mięso przenosi gluten, i powoduje że będę chorować.
Wszystko ma swoje za i przeciw.
No może i pyszne, ale to zwykły klasyczny przepis. I do tego nie są optymalne! Tyle mąki i mleka? Kupa węglowodanów! Już mi dupa rośnie od samego czytania :O))
Muszę powiedzieć że robię takie same z wyjątkiem mleka 1 szklanka i 1 szkl.wody są pyszne zawsze zostawiam sobie 2 na drugi dzień kroję w paski dodaję pokruszony w palcach twaróg/prawdziwy/ odrobinę cukru i odgrzewam wszystko na łyżce masła mmm mniam.A co do palców to obojętnie co jem i gdzie to i tak nigdy nie mogę upilnować moich paluszków zawsze coś nimi skubne jak nie mogę swobodnie.
Kurde, nawet na diecie węglowodanowej nie zjada się takich węglowodanowych naleśników? Skąd taki przepis?? Standardowe francuskie crepes to 2 jajka, szklanka mleka, 100 g mąki i ćwiartka łyżki soli. Smażone, uwaga, na maśle!
jedzenie palcami?
Uwielbiam:-)