Przejdź do treści

MLM – dlaczego nie wszedłem w ACN?

Zacząłem szukać informacji na temat ACN. Kiedyś o nim słyszałem a „pasywny dochód” jaki jest zazwyczaj częścią MLM był dla mnie zawsze interesujący. Szukałem tylko branży w której mógłbym się odnaleźć. Telekomunikacja pasuje idealnie. Kiedyś ktoś mi sprzedał temat ACN ale że jeszcze nie wystartowali w Polsce nie chciałem marnować na to czasu. I chyba dobrze.

ACN – wielka firma z Ameryki

O firmie ACN można poczytać na ich stronie. Ja pominę wstęp i skupię sie na ich polskiej ofercie. Na tym co zobaczylem w niej dobrego, złego i bardzo złego.

Dobre:

  • firma międzynarodowa – jeśli znasz angielski albo język krajów w których jest obecny możesz tam budować swoje struktury za pomocą internetu.
  • poznawanie nowych ludzi
  • wysoki poziom obsługi klientów końcowych – profesjonalne wsparcie, reklamacje i to „coś” czego nie dostaniesz w TPSA.
  • niższe ceny i koszty niż u TPSA (jeżeli chodzi o usługi telekomunikacyjne).

Złe:

  • w trakcie przenoszenia numeru między TPSA a ACN może zdarzyć się przerwa w usłudze. nobodys perfect. to samo może zdarzyć się z każdym innym operatorem który zechce wydrzeć klienta TPSie
  • gama usług – w różnych krajach różnie wygląda. W Polsce w tym momencie oferują telefonie stacjonarną (preselekcję oraz WRL). Pieśń przyszłości to internet, telefonia komórkowa (z tego co się dowiedziałem obecnie sprzedają ofertę Plus GSM ale reprezentanci nie mają zbyt wielu korzyści z tego tytułu). Jeżeli ktoś nie jest zainteresowany telefonem to nie masz mu już nic to zaoferowania.
  • jest w Polsce kilku operatorów o jeszcze bardziej atrakcyjnych stawkach niż ACN.
  • drogi starter. i za co? w USA ok 500 usd, w Europie ok 400 EUR, u nas 1100 zł.

Bardzo złe:

  • jeśli wchodzisz w ACN z pewnością zostaniesz albo już byłeś zaproszony na spotkanie w jakims hotelu albo w czyimś mieszkaniu. w ten sposób możesz zaprosić 100 osób na spotkanie, 10 z nich wejdzie w ten biznes powiększając grono twoich współpracowników. Ale 90 będzie sceptycznych. Pamiętaj że złe wiadomości rozchodzą się szybciej niż dobre. Każdy opowie ci że go okradli, nikt nie wspomni że znalazł bon na zakupy w realu na 10 zł. A twoja miejscowość ma skończoną liczbę mieszkańców nawet jeśli mieszkasz w Warszawie czy Berlinie. Nie ma planu B który pozwoliłby dotrzeć do pozostałych 90 osób. To przestarzała forma werbowania w MLM. Nie otrzymasz żadnych technicznych informacji, żadnych konkretnych liczb na pierwszym spotkaniu. Co najwyżej takie materiały (wersja cache z googla bo pdf zniknął). Tylko to co ja nazywam praniem mózgu. W wersji amerykańskiej wygląda to tak:
  • nie możesz stworzyć własnej marki żeby zaistnieć na rynku. nie możesz zrobić White Label w który uwierzą twoi klienci. To tak jakby doradcom finansowym Expandera czy OpenFinance zabroniono mówić o swojej firmie i mieli promować jedynie marki banków które sprzedają. W ten sposób na pewno nie zostaniesz przyjacielem klientów.

ACN – w internecie

Dość obszernie aczkolwiek chyba zbyt stronniczo cały przypadek ACN został przeanalizowany w serwisie Crimes of Persuasion. Autor przeprowadza kalkulacje i dowody na to że odniesienie sukcesu z tą firmą może być mocno wątpliwe. Dla równowagi – ACN napisał na swojej stronie artykuł dlaczego ACN nie jest piramidą finansową.

Do tego wątek na forum z odpowiedziami oraz dyskusja na GoldenLine o negatywach ACN

I na prawdę nie jest. Ja tego nie kwestionuję. Kwestionuję tylko możliwości które za sobą niesie. Finansowe. Możliwość zbudowania własnej niezależności finansowej i bogactwa. A precyzyjniej – czas jaki jest na to potrzebny. W moim przekonaniu mnóstwo czasu. Ktoś zauważył to samo:
httpv://www.youtube.com/watch?v=nbjn26-CDmE
Żeby być szczerym – pieniadze zaczynaja sie zazwyczaj po progu na ktorym video utknelo co nie zmienia faktu ze biznes wydaje sie mocno dyskusyjny.

Jeśli nie ACN to co?

Znalazłem dwie firmy które oferują coś podobnego, są polskie i można w nich zarobić szybciej. Tylko jedna okazała się przekonująca. Mam szerokie spektrum usług telekomunikacyjnych, sprzęt (wcale nie muszę się na tym znać) i wyższe prowizje z obrotów generowanych przez swoją sieć. I żadnych obostrzeń. Aha. I usługi i produkty które oferuje są dużo tańsze niż ACN.
A ty – znasz jakąś firmę w tej branży o podobnej specyfice? Czekam na komentarze.

Dołącz do 581 subskrybentów!

Zapisz się na mój darmowy kurs emailowy a dowiesz się między innymi:

Ebook dla Ciebie
Ebook dla Ciebie

  • jak w sklepie odróżnić trujące ziemniaki od dobrych?

  • co gotować w domu, żeby oszczędzić czas

  • czemu podwyższony cukier jest większym problemem niż cholesterol?

  • które choroby możesz wyleczyć albo złagodzić dietą?

Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie ebooka "52 skuteczne psychorady", który ułatwi Ci wpływanie na ludzi i lepsze życie!

1-2 maile w tygodniu pełne informacji, wskazówek i ciekawostek dotyczących jedzenia, gotowania i zdrowia.

Dołącz do 581 subskrybentów!

Zapisz się na mój darmowy kurs emailowy a dowiesz się między innymi:

Ebook dla Ciebie
Ebook dla Ciebie

  • jak w sklepie odróżnić trujące ziemniaki od dobrych?

  • co gotować w domu, żeby oszczędzić czas

  • czemu podwyższony cukier jest większym problemem niż cholesterol?

  • które choroby możesz wyleczyć albo złagodzić dietą?

Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie ebooka "52 skuteczne psychorady", który ułatwi Ci wpływanie na ludzi i lepsze życie!

1-2 maile w tygodniu pełne informacji, wskazówek i ciekawostek dotyczących jedzenia, gotowania i zdrowia.

77 komentarzy do “MLM – dlaczego nie wszedłem w ACN?”

  1. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu:)
    Tak, ja znalazłam firmę, w której są jasne i przejrzyste zasady. Napisałeś w poście, ze trzeba poświęcić swój czas. Tak, ale wolę poświęcić 5 lat swojej pracy i nauki i wiedzieć, ze mogę już spokojnie siedzieć na „emeryturce”, aniżeli 45 lat pracy i na emeryturze nie mieć za co żyć. Oczywiście to zależy od człowiek, od jego podejścia i determinacji no i oczywiście od firmy, z którą chce się związać.
    Pozdrawiam

  2. :) osobiście wole zwrot „lepiej mieć 1% z pracy 100 osób niż 100% z własnej pracy” stąd moje podejście do dochodu – do pasywnego dochodu z nadprowizji. aczkolwiek zastanawia mnie czy rzeczywiście emerytura w tego typu systemach jest „pewna”. na pewno to sposób na dywersyfikacje zrodel dochodu. ale to przeciez nie piramidka wiec jesli nie bedzie sprzedazy u moich partnerow w mojej strukturze to i ja nie bede mial z tego nic. wiec de facto – chcesz miec pieniadze (emeryture) musisz pracowac caly czas (ze swoja struktura). wiec w kontekscie tego stwierdzenia nie jest to emerytura.

  3. Z branży telekomunikacyjnej nie znam żadnej firmy funkcjonującej w systemie sieci. Ja jednak mam trochę inne podejście do współpracy z tego typu firmami. Jeżeli rozwijasz, albo masz zamiar, swoją firmę według zasad MLM to firma jest tak na prawdę czynnikiem wtórnym Twego przedsięwzięcia – bo przecież to nie firma zbuduje Twój biznes. To Ty musisz mieć system który pozwoli realizować rozwój Twojego biznesu. Oczywiście najlepiej podjąć współpracę z właściwą firmą. Jednak kluczem Twojego biznesu jesteś Ty a nie firma z którą podjąłeś wspólpracę. Dlatego wielu ludzi skacze po różnych firmach funkcjonujących w systemach sieci i w końcu stwierdza, że to nie działa. Natomiast ludzie, którzy zrozumieją istotę MLM zmieniają radykalnie podejście do tego typu działalności i mają wyniki. Ja nie współpracuje z Firmą ACN i jej nie znam ale nauczycieli MLM ma dobrych

  4. Bogdan, masz racje. To ja jestem kreatorem w moim biznesie a nie oferta firmy którą sprzedaję. W swojej notce przedstawiłem jednak dwa aspekty: pierwszy to możliwości biznesowe dla mnie jako „chętnego” który chciałby w to wejść. Drugi – nie oszukujmy się – pieniądze. Jeżeli musze wykopać dołek głęboki na metr i dostanę za to 100 zł to mogę to zrobić albo rękami, albo kupując łopatę za 50 zł. To już moja sprawa co mi się bardziej opłaci. Oczywiście mogę wynająć na godzinę malutką koparkę. Za 150 zł.
    Wróćmy do pierwszej kwestii – możliwości biznesowych. Przyznasz że łatwiej będzie mi przekonać do współpracy osoby jeżeli koszt wejścia to 200 zł niż 1100 zł zważywszy na fakt iż czas zwrotu ceteris paribus w ACN jest o wiele dłuższy przy takim poziomie prowizji.
    Aha. Gości od MLM muszą mieć dobrych skoro tak się to kręci. I skoro ktoś poświęcił tyle czasu na precyzyjne opisanie modelu (oszkalowanie?) tej firmy na przytoczonym powyżej serwisie.

  5. Ludzi ACN na dizen dzisijaszy jest naprawde konkretna firma, a jelsi chodzi o pieniadze to nikt wam za damro ich nie da !! w kazdej pracy musiscie cos robic :), jestem od kilku mieisecy w tej firmie i dosc ze zaplacilem licencje 1100zl to po 4 dniach dostalem bonus w wysokosci 1400zl :) na dizen dzisijszy zarabiam miesiac w meisiac konkretne pieniadze , oczywsice jeszcze eni sa to cyfry jakie by mnie zadowolily ale na to trzeba czasu !! Czas to podstawa , nikt z dnia na dizen nie zostanie milionerem :)

  6. system odzyskiwania pieniedzy nie jest dobrze opisany. juz na pierwszym spotkaniu informuja cie o prowizjach jakie dostajesz za spelnienie planu, ktory oni przewidzieli dla ciebie na jakis tam czas. jezeli go nei wykonasz, prowizji nie dostaniesz i rzeczywiscie z rachunkow swoich klientow bedziesz dostawal jakies smieszne grosze. nie wspolpracuje z ta firma ale bylam wczoraj na spotkaniu i to powiedzieli

  7. Witam,

    piszesz, że znasz Polskie firmy, które oferują coś podobnego, czy mógłbyś je wymienić?

    p.s. ja też się zastanawiam, żeby wejść do jakiegoś mlm’a i wszelkie opinie są dla mnie cenne :)

    Pozdrawiam,
    Marcin

  8. Powiem tak, na pierwszych spotkaniach – jest dostateczna ilość informacji. Tak jak jest poruszony temat premii za szybki start i uzyskania 1400zł.
    Wszedłem w ten biznes 2tyg temu i wszystko idzie tk jak się spodziewałem – czyli ok 10-20% osób do współpracy i 50% klientów.
    Czyli super możliwości za konkretną pracę.
    Ja jestem cienki, a już mam jakieś efekty, mnóstwo osób które znam i poznałem ma już po paru miesiącach konkretne profity, choć budujemy ten biznes z myślą o zyskach za 2-3 lata.
    W.g. mnie troszkę nieobiektywny jest powyższy artykuł więc proszę osoby zainteresowane (Gości) o zobaczenie jak wygląda trening w soboty (dużo technicznych danych i pokazany jest system- jak my to robimy- np rewelacyjne w Toruniu) lub pojechać na regionalne szkolenie (zainwestować jeden dzień i ok100zł licząc ze wszystkim) i dopiero podjąć decyzję jak kto ma rozterkę – żadne ryzyko.
    I tyle :-)
    Powodzenia wszystkim – cokolwiek robicie :-)
    TomekM

  9. system ACN moze nie dzialac dla kazdego,dla mnie nie zadzialal. bywaly sytuacje ze ludzie smieli sie z tych tekstow- niedawno zaczalem nowa dzialalnosc i pomyslalem ze mogloby cie to zainteresowac…. albo…czy jestes typem osoby ktora przechodzi obok nadarzajacych sie okazji obojetnie ??? to wszystko jest puste, jeden z moich kolegow powiedzial mi- a co Ty chcesz zebym Ci pomogl, w czym w grabieniu lisci ??? System ACN traktuje ludzi jak pionki, nastepny, nastepny i nastepny….. nikt nie pomyslal o tym ze na poczatku trzeba kogos uswiadomic w czyms zeby zrozumial z czym ma doczynienia.Slyszalem juz wiele glupot na temat MLM, wiekszosc ludzie przegrywa- moja odpowiedz brzmi- WIEKSZOSC LUDZI WE WSZYSTKICH DZIEDZINACH ZYCIA PRZEGRYWA. Ci ktorzy pisza degatywne komentarze to Ci ktorzy przegrali albo uslyszeli cos od kogos.O rade mozna zapytac sie do 3 rodzai ludzi- 1 to ci ktorzy nie maja na ten temat nic pojecia i mowia to co od kogos uslyszeli, 2- to ci ktorzy sprobowali i poniesli porazke,3- ci ktorzy osiagneli sukces. Ja skoncentrowalem sie na tych ostatnich ale system nie wypalil. Ludzie w MLMach maja kiepska wiedze na temat MLM. Mowi sie ze w MLM nie ma sprzedazy a ja mowie ze SPRZEDAZ = KOMUNIKACJA. Codziennie sprzedajemy cos, trzeba sprzedac siebie aby dostac prace, aby zauroczyc partnera.I na koniec, wydaje mi sie ze wiekszosc ludzi z ACN nie znaja odpowiedzi na wiekszosc pytac, sa slabe szkolenia, w kolko walkuja ta prezentacje 1-10, a ludzi to tak naprawde nie obchodzi. Biznes jest po to zeby pomoc ludziom w zyciu, ktos wchodzi do biznesu zeby ten biznes rozwiazal jego problemy ale o tym nikt prawie nie wiem tylko pokazuje sie ile mozna zarobic. Predzej trafi sie do kogos w uczucia a nie przez pieniadze bo o pieniadzach wszedzie trabia tylko jakos niewielu udaje sie zarobic ich wystarczajaco duzo.
    Zycze sukcesów wszystkim

  10. Wybaczcie ze sie nie odzywalem, bylem na bardzo dlugich i bardzo zasluzonych wakacjach :) A wiec juz pisze nad jakimi firmami sie zastanawialem:
    Z polki operatorow: Dialog, TeleZet, Crowley, ACN, Telepolska

    Dystrybutorzy:
    M&Mnetwork – jak dla mnie juz sama strona jest zupelnie niewiarygodna, zadnych informacji, nawet sporo takich ktore sa smieszne (np. ukradziona grafika z wycinanymi elementami)

    Telefonie VOIP
    (tlenofon, ipek itd) podarowalem sobie zupelnie, za duzo edukacji, wszyscy na wiosce musieliby miec internet.

    Spory i w miare wiarygodny katalog znajdziecie tutaj. Pomocna wyszukiwarka najtanszych ofert tutaj.

    I teraz moje wrazenia. Nie chcialem sie wiazac z operatorem dlatego bo jak ten pojdzie w produkt w ktorym przegrywa to bede musial swiecic oczami przed klientami. Oczywiscie moglbym podpisac umowy z kazdym operatorem i sam wybierac najlepsza oferte ale jestem na to za maly, nie znam sie na technice telekomunikacyjnej na tyle zeby byc partnerem technicznym. Wolalem wybrac dystrybutora ktory bedzie dynamicznie zmienial portfel swoich produktow w zaleznosci od tego co aktualnie jest najlepsze (najtansze?). Nie chodzi o porzucanie produktow ktore nagle staly sie drozsze – owszem, trzeba je utrzymywac bo komus moga byc przydatne. Chodzi raczej o to zeby firma ciagle szukala czegos nowego. Zeby nigdy nie stawala w miejscu.
    Dystrybutor ktorego znalazlem w necie – M&M wydaje sie byc smieszny. Nic nie chce powiedziec, dopiero na spotkaniu dowiaduje sie ze sprzedaja dialoga. Strone maja w ogole niewiarygodna. Byl jeszcze jeden dystrybutor ale tak czesto zmienial nazwe (co ciekawe strony internetowej juz nie) ze juz nie pamietam jak go teraz szukac.

    Najlepszy wydawalm i sie Crowley. Maja na prawde najnizsze ceny za prefix i WRL. Za granice juz nie, ale po kraju owszem. Problem byl jeden: firma musi wydzwonic minimum 100 zl i nie obsluguja osob fizycznych. A dla mnie – to jest wlasnie rynek ktory napedza drugi (biznesowy).

    Wszyscy pewno interesuja sie liczbami. Wiec juz pisze kilka szczegolow. Koszt wejscia jak wspominalem – 250 zl. Premia za szybki start – 200 zl. Premia za pomoc swoim nowym partnerom – od 180 do 6000 zl. Comiesieczne prowizje z wygenerowanego ruchu od 3-30%. Prowizje jednorazowe (za sprzedaz uslug) 40-435 zl
    Prowizje od rachunkow klientow pozyskanych w mojej strukturze 1-10%.
    Teraz przyklad z zycia
    Na moim poziomie otrzymuje ok 7% od rachunkow telefonii stacjonarnej. Skupilem sie na firmach bo do nich mam najlepszy dostep. W TPSIE placily rachunki ok 2000-3000 zl. Tutaj maja 400-500. Ja z tego mam ok. 30 zl co miesiac. Takich firm jest 134 w tym momencie. Z calej Polski. Do tego klienci indywidualni i nadprowizje ze swojej struktury.
    Ile zajelo mi to czasu? Zdobycie pierwszych prowizji w kwocie 100 zl miesiecznie to byl jeden klient ktory placi rachunki (po przeniesieniu) ok 1500 zl. Wczesniej placil w TPSA ponad 4000 zl. Do poziomu 5000 zl dochodzilem przez 7 mcy pracujac (po pracy) przez 2-3 godziny dziennie przez 5 dni w tygodniu. Podpisywalem 3-4 umowy tygodniowo obejmujace srednio 6-8 numerow telefonicznych.

    Nie musze zakladac firmy, moge pieniadze otrzymywac jako umowe zlecenie – wiecej trace na podatki ale nie musze miec dzialanosci (z przyczyn osobostych).

    Wiem, wiem, wszystko jest supertajemnicze. Jezeli ktos chce wiedziec wiecej, moze podpisac umowe partnerska, albo poznac wiecej szczegolow – prosze o maila. Wysle go do osoby najbardziej kompetentnej i ta udzieli mu wszelkich wskazowek i odpowiedzi.

    Ale ogolnie to widze w tym biznes taki: jak juz sie bedzie duzym to podpisac umowy bezposrednio z operatorami i sprzedawac ich uslugi – zajac sie wylacznie audytem telekomunikacyjnym, niczym wiecej. To jest biznes.

  11. Miło poczytać o tym, że wszędzie znajdą się ludzie, którzy chcą związać się z MLM. Ja sama pracuję w jednej z takich sieci, tylko produkt jest zgoła inny. Jestem już na stanowisku Dyrektora i właściwie tylko z tego się utrzymuję. Nie wyobrażam sobie już pracy na etat! Dziś przeczytałam fajny opis na GG – „nie widzę problemu w tym, żeby pójść do pracy, ale czekanie 8 godzin na to, aż ona się skończy to już przesada”. Mój mąż też zajął się tego typu pracą i powiem, że nieźle sobie żyjemy :D Właściwie to mogę nawet polecić jego firmę, ponieważ dopiero wchodzi na polski rynek a w innych krajach działa z powodzeniem od kilku lat… Jeśli ktoś chciałby zasięgnąć informacji w tej kwestii to proszę o maila.

  12. Kazdy kto iles tam zarabia na MLM jest bardzo tajemniczy. Czy mozecie sie podzielic informacjami na temat branzy w ktorej dzialacie i konkretnymi kwotami – ze sprzedazy bezposredniej i z prowizji ze swojej struktury?

  13. Siemanko, wszystko fajnie w miare autor chce byc obiektywny, rozumiem, chociaz w filmie odnosnie prowizji nie uwzgędniono 3 zrodla dochodu w ACN- interesującego zresza. :) Kumpel którego tematem ACN zainteresowałem polecił mi na swoim kompie wdrozyc sie w bloga i wiecie co ? Straciłem dla niego 10 min a mogłem je przeznaczyc na rozwianie ewentualnych wątpliwości. Coż, pędze dalej odswiezac kontakty. Ciao :)

  14. Aha Rafał zapraszam Cie na szkolenia ACN które pomogą Ci zrozumieć zasady jego działania a juz niedługo kolejne fajne produkty do naszej dyspozycji, sasasasasa :) PZDr

  15. roberto – nie zrozumialem tego co napisales w komentarzu nr 14. straciles 10 min? mozesz to wyjasnic? to raz. dwa – film zapozyczylem z youtube – panta rei wiec nie wiem jak to wyglada teraz. jesli mozesz – powiedz gdzie i jaki jest ten trzeci kanal przychodow? w ogole – jesli mozesz – napisz jak to teraz wyglada jesli cos sie zmienilo, jakie sa poziomy, jakie prowizje, ile za co. wszyscy bedziemy ci wdzieczni. i dzieki za konkstruktywne komentarze :)

  16. sorki jesli pochopnie, niezrozumiale cos napisałem. 10min – bo kazda minuta w tym biznesie jak zresztą w kazdym jest na wage złota a troszeczke jest tu przestarzałych informacji jak widze. mamy 3 źródła dochodów: 1 – Twoi klienci; 2 – klienci Twoich przedstawicieli; 3 – jednorazowe premie za pomoc przedstawicielom w budowaniu Twojego biznesu dzięki którym awansujesz na wyzsze stanowisko tak samo Ty jak i Twoi przedstawiciele, my cały czas zachowujemy relacje partnerskie bo Twoj sukces to tez moj sukces. Jedyną porażka w ACN jest rezygnacja a te osoby które nie inwestują w siebie teraz, zainwestują pozniej lub w ogole bo nie kazdy jest ksiedzem i nie kazdy jest czy bedzie przedstawicielem ACN a nie znalazłem innej firmy która w tak przejrezysty i jasny sposób umozliwia Twoj awans ale tu co do szczegółów zapraszam na szkolenie. Co do 10zł za wejscie od przedstawicieli bo zrzuta była na sale to uwierzcie mi ze w ACN jedyna inwestycja to troche wyzszy abonament telefoniczny i szkolenia. ALe wiem ze inwestuje w siebie i są efekty a co za tym idzie wynagrodzenie. Piękne i nikt nie zmieni mojego zdania co do ACN a wachlarz produktów sie poszerza i względem nasyzch korzeni zza oceanu to tam procenty z faktur są na poziomie wyzszym o 100% do czego my równiez dojdziemy ale tu juz pole do popisu dla wytrwałych. Ja w swoj tradycyjny biznes włozyłem 0,5 mln w ten inwestycja jest na poziomie znikomym i ja sie nie wycofam a dla zainteresowanych radze spróbować ale nic na siłe bo na siłę mozna co najwyzej kupe zrobic ;) Pozdrowionka

  17. Co do szkolen to one sa nic nie warte w ACN. W kolko powtarzaja to samo a niczego nie ucza. Wiekszosc przedstawicieli ma kiepska wiedze na temat produktow, ucza sie tylko prezentacji firmy 1-10. Niektorzy Managerowie ida na ilosc a nie jakosc, werbuja ludzi aby uzyskac prowizje a ich struktura gdzie jest kilkadziesiac osob, jest rowniez niewiele wiecej klientow niz przedstawicieli a suma faktur wynosi kilkaset zl. Takie struktury w przyszlsoci rozleca sie poniewaz wiecznie nie mozna zarabiac z prowizji, przychodzi moment na dochod pasywny ale jak on ma wystapic skoro sa tak niskie faktury. Wracajac do szkolen tylko nieliczne sa warte zachodu uczestnictwa. Szkoda ze tak wiele osob niszczy reputacje tej firmy i nie sa tego swiadmi bo „ktos im cos powiedzial” i ida systemem w ciemno. Dziwia sie ze znajomi smieja sie z nich i nie wiedza dlaczego bo „ktos im cos kazal cos mowic” niezaleznie od tego co inni mowia. Apropo cennikow ACN na stacjonarne, porownujac inne firmy nie mozna sugerowac sie cenami za polaczenia. Trzeba bardziej analizowac faktury. Firmy stosuja rozne kruczki, czego przecietna, niewyszkolona osoba niezauwazy- w szczegolnosci wiekszosc przedstwicieli ACN. dlaczego ? bo oni nie ucza sie tego na szkoleniach. Moja rada- znajdzcie kogos kto zna sie na tym i nauczcie sie bo mozna podpisywac firmy ktore generuja faktury powyzej 30.000 zl. A co sie z tym wiaze ? Jedna taka umowa, nad ktora trzeba poswiecic wiecej czasu, zbadac potrzeby firmy itd. i dochod pasywny z takiej faktury mamy juz 3.000 zl i co miesiac opiekowac sie naszym klientem. Jezeli uda nam sie nawet podpisac na mniejsza sume rzedu kilku tysiecy zloty i firma przekona sie to gwarantuje ze beda polecenia. Wiec mozna zaczac zarabiac na wlasnych klientach. Jezeli chodzi o MLM to nie widze lepszej firmy w Polsce. Dlaczego ? Ponieważ jest to jedyna firma z uslugami, nei trzeba chodzic do klienta co miesiac z produktami, pytac sie go czy cos mu sie skonczylo. Rynek telekomunikacyjny a w przyszosci prad, gaz i nie tylko zawsze bedzie „na czasie” bo zawsze ludzie beda korzystac z tego. Wiec jezeli sa niektorzy ktorzy urazili sie do ACN albo raczej ludzie ktorzy ich urazili to niech odetna sie od nich i niech ucza sie sami albo poszukaja ludzi, ktorzy maja juz naprawde solidne grupy zbudowane na setkach klientow. Uwazam ze nadszedl czas na zmiane podejscia do MLM, pora wyjsc ze starych kanonow o ktorych czytamy w wiekszosc gazet, ksiazek, stron, mailingow od roznych ludzie ktorzy pisza o MLM.

  18. Wszystko, co przeciwdziała ekspansji koncernów i stowarzyszeń wzajemnej adoracji na rynku jest pożądane – absolutnie popieram ACN jak każdą działalność antymonopolową , a ci którzy maja inne zdanie, widocznie lubią monopole lub są ich pracownikami. Poza wszystkim każda sprzedaż ma swoją strukturę i jeżeli ktoś tego nie widzi – to ideolog jedynie słusznej sprawy, a ja misjonarzy nie cierpię..

  19. Osobiście nie zgodzę się z moim przedmówcą Rafałem Mróz, który uważa generowania DOCHODU PASYWNEGO za niepewną emeryturę…

    Powiem tylko tyle, że wystarczy stworzyć grupę ZADOWOLONYCH KONSUMENTÓW, którzy wraz ze znajomymi, będą co miesiąc kupowali PRODUKTY NA POTRZEBY WŁASNE -oczywiście produkt musi być rotacyjny, czyli ZUŻYWALNY I ODNAWIALNY – w ten sposób, dożywotnio zapewniasz sobie i swej strukturze OBRÓT -a oto chodzi w MLM …

    Prawda jest też taka, że 95% społeczeństwa na całym świecie NIE LUBI SPRZEDAWAĆ !!
    Tak więc łatwiej nauczyć 5osób jak mają NIEŚĆ DOBRĄ NOWINĘ, wśród znajomych, czy łatwiej nauczyć ich JAK SPRZEDAWAĆ…. ?!?!

    Pozdrawiam wszystkich pro-sumentów i życze owocnych refleksji:-))
    DO ZOBACZENIA NA SZCZYCIE!!

    Zapraszam:
    http://www.zyciedlasiebie.pl

  20. PS.
    „Wszyscy są tajemniczy…”

    Ja promuję i proponuję firmę FM GROUP Polska – Odroczona Gratyfikacja Jest Czymś Naturalnym w systemie Network.
    Mogę śmiało powiedzieć, że dopiero po 10-ciu miesiącach zacząłem zarabiać lepiej niż na etacie i pozwolę sobie dodać, że jeżeli ktoś obiecuje, iż znalazł WINDĘ DO SUKCESU – do zarobienia SZYBKIEJ KASY – to życzę tylko sporo szczęścia i powodzenia ;-))

    Nie wiem jak większość, lecz ja znam schody wiodące do celu.

    Pozdrawiam ;-)

  21. Smutne to wszystko, kroją was ludzie a Wy się jeszcze cieszycie bo kiedyś to samo będzie robić z innymi! przeciez jeśli skupiacie się na budowaniu sieci a nie sprzedaży, to to jest chore!

  22. „3. Zrozumiałem potrzebę wpłaty licencji (lub Pakietu Startowego jak kto woli). Gdyby go nie było – firma nie miałaby z czego wypłacać premii za rozwój grupy. A gdyby nie było tych premii – przedstawiciele nie mieliby wystarczająco dużo samozaparcia do długoterminowej pracy.”

    wyobraz sobie ze na świecie jest 12 ludzi – ty zaczynasz „biznes”, nakręcasz 3 znajomych zeby zapłacili ci 1100zł za wejście, po czym mówisz im, że jak oni kogoś nowego zachęcą do tego to zarobią jakiś procent z tych 1100; wszystkich 12 weszło, z tym ze oni już nie mają kogo wprowadzać więc nie ma nowych pienedzy, nie ma nowych prowizji, biznes sie wali a Ciebie ściga polskie prawo bo stworzyłeś piramide finansową
    mam w ten sposób to rozumować?

  23. Jasne! (że nie). W przypadku piramidy finansowej to absurd i przestępstwo. Ale tu głównym elementem jest sprzedaż usług. A licencja jest wg mnie tylko elementem pozwalającym zarabiać zanim wypracuje się prowizje z faktur. To co napisałem jest moim rozumieniem tej części biznesu. Wg ACN jest to opłata za pakiet startowy/licencję.
    Czy w innych MLM nie opłat startowych? O ile wiem to są.

    Myślę, że kiedy rynek zostanie już zapełniony i pozyskanie nowych przedstawicieli będzie graniczyć z cudem – firma zmieni system premiowania i wysokość licencji. Póki co jednak chętnych do współpracy jest dość dużo…

  24. W trakcie czytania tych wypowiedzi na temat ACN, doszukałem się wielu podobieństw do innej firmy MLM, która już parę lat temu próbowała działać na polskim rynku w branży telefonii stacjonarnej, a w przyszłości prądu i gazu. Mam na myśli INNOFLEX, który później przeobraził się w GERMANWAY. Po jakimś czasie zupełnie przypadkowo natknąłem się w necie na informację, że firmę uznano za piramidę finansową.

  25. To co tutaj autor probuje napisac o ACN to stek bzdur. Ale najlepiej pisac o czyms czego sie nie poznalo. Tak mozna o kazdej firmie nie tylko MLMowej. To ze ACN zostal wyrozniony przez magazyn Fortune na 22 miejscu jesli chodzi o najszybszy wzrost firmy na calym swiecie wsrod takich potentatow jak google i ze Donald Trump (multimiliarder, ktory od lat promuje swoje nazwisko) jest ambasadorem ACN musi o czyms swiadczyc. No chyba ze wolicie sluchac kogos, kto do firmy nigdy nie wszedl ale ma na jej temat tyle do powiedzenia jakby pracowal w niej latami. Zenujace.

    Ale ja tez twierdze ze ACN nie jest dla kazdego a na pewno jak to w MediaMarkt kiedys mowili „nie dla idiotow”.

  26. Aaaa i jeszcze jedno piszecie o licencji. Wg mnie 1100 zl to duzo za malo za licencje, bo ludzie zaczynajacy ten biznes nie maja przez to odpowiedniej postawy. Gdyby bylo trzeba zaplacic 5.000 albo 10.000 jak to wieloktornie wyglada gdy inwestuje sie we wlasna dzialalnosc to podejscie bo biznesu czlowiek mialby inne. nie mialby wymowek bo wpakowal kupe kasy. A 1100 kazdy moze wplacic „na probe”. Tacy ludzie nie osiagna sukcesu w ACN i beda wypisywac wlasnie takie bzdury. Niestety poPRLowskie pokolenie ma to jeszcze, ze „czy sie siedzi czy sie lezy dwa tysiace sie nalezy” w ACN mozesz wprowadzic do wspolpracy 1000 osob ale jesli nie ma klientow nie ma kasy. Malo kto to rozumie.

  27. Naiwność ludzka nie zna granic. Dochody ANC pochodzą nie ze sprzedaży usług – to tylko przykrywka dla uniknięcia problemów prawnych – ale ze sprzedaży licencji 1100zł od łebka. Jeśli chciałbym zarabiać z prowizji od usług, powiedzmy 5000zł miesięcznie, średnio 1% od zrealizowanych usług telekomunikacyjnych, musiałbym mieć 5000 klientów wydających miesięcznie 100zł. 1000 tak zarabiających osób to 5 mln klientów. A to jest po prostu niemożliwe. W ACN zarabiaja jednostki, reszta to „mięso armatnie” – dostawcy gotówki w postaci 1100zł wpisowego.

  28. Firma ACN jest bardzo dobrą firmą. Po pierwsze dlatego,że sprzedaje marzenia tylko za 1100zł. 95% osób które te marzenia kupiły NIGDY nie zarobi na zwrot zainwestowanej sumy. Dalsze 4,9% może, przy ogromnym nakładzie pracy, czasu i pieniędzy zapewnic sobie stały , niewielki dochód. A odczuwalna kasę zbierze 0,1% osób, które weszły w ten biznes. To są statystyki dotyczące każdej struktury wielopoziomowej. Pieniądze zarabia się przede wszystkim nie sprzedając usługi, ale werbując nowych współpracowników – owe 1100zł od łebka to główny dochód firmy. A teraz trochę o ACN. Każdy, kto choć trochę zna angielski może bez problemu znaleźć informacje i opinie z krajów gdzie ta firma działa.
    Zacznijmy od ludzi. Firmy MLM przyciagają prawdziwych artystów – pozbawionych skrupułów oszustów, gdyż tylko tacy mogą dojść do jakichś pieniędzy, kosztem pozostałych uczestników programu. Chciałbym tu przedstawić tylko dwóch takich specjalistów: Tim Herr i Richard Cho. Obaj doszli do bardzo wysokiego poziomu w ACN, potem przerzucili się do innych firm-piramid: GLA (Glainc.net), 5Linx, 2by2.net. Obecnie działają w MonaVie – firmie MLM sprzedającej „cudowny’ sok z Brazylii. Firma ta w USA miała juz kilkadziesiąt pozwów sądowych o stosowanie nieuczciwych praktyk. Jeśli chodzi o ACN firma tą została oskarżona w Australii w 2004 o budowanie piramidy finansowej. Upiekło się jej gdyż sąd najwyższy uznał, że pobieranie opłat od uczestników nie jest niezgodne z prawem australijskim. Wszystkie te informacje o ACN i wiele, wiele innych można bez trudu znaleźć w internecie – większość w języku angielskim.
    Dlatego każda sieć MLM, w tym także ACN nie obiecuje sukcesu, daje SZANSĘ. Statystyki mówią, że szansę na sukces ma ułamek procenta osób, które weszły w ten biznes. Ale pomarzyć sobie można. W ACN za jedyne 1100zł.

  29. Kupuję sobie wideotelefon ASUS Videophone Touch AiGuru SV1T, obecnie za ok. 750zł. Telefon bezprzewodowy, z dotykowym ekranem. Nie muszę być , jak w ACN, klientem TPSA, wystarczy dostęp do internetu. Nie płacę żadnego abonamentu – w ACN to 50zł miesięcznie. Rozmowy przez Skypa darmowe. Rozmowy na telefony stacjonarne w całej Europie i Polsce też 0,07zł/ minutę. W pakiecie na cały świat za 37zł bez żadnych ograniczeń. Oferta ACN w porównaniu z tym to po prostu żenada do kwadratu.

  30. mortimer xyz widze to kolejny szarak, który nigdy nawet nie liznął ideii ACNu ale wiedze ma niesamowitą. Hahaha. Własnie tacy ludzie jak Ty nigdy nie odniosą sukcesu licząc w ten sposób. Bo niestety trzeba wierzyć w to co się robi, więc kup sobie ASUSa i dzwoń noce i dnie z kumplami. My się zajmiemy biznesem dla dużych chłopców i już kolejny przeciętniak z tych 5 milionów nam odpadnie. Hahahaha

  31. Apropos licencji to to co pisze mortimer to rowniez bzdety, bo licencje mozna odzyskac pracą. Jeśli ktoś wierzy że wpłacając licencję położy się na kanapie, nic nie zrobi i będzie milionerem no to może jedynie cpisać takie głupoty jak mortimer. Ale rzeczywiście takich milionerów jest w Polsce od groma, którym się wydaje, że wystarczy jak zapłacą. Niestety ten biznes działa jak każdy inny – są klienci jest kasa (dobra kasa). Jeśli nie ma klientów, można się poużalac jak kolega powyżej :) Mortimer – grabki, wiaderko i do piaskownicy bo z takim podejsciem i myśleniem kariery nie zrobisz nigdzie, Niestety „czy się siedzi, czy się leży dwa tysiące się należy” skończyło się w tym kraju.

  32. To co pisze Wanda Loskot w stosunku do ACNu nijak nie pasuje. Wiekszosc tych mitow mozna spokojnie obalic, gdyz tu mamy do czynienia z usluga i wyjatkowym systemem wynagrodzen a nie pasta do zebow czy odkurzaczem. Sorry Rafal ale Twoja argumentacja jest nijak nie trafiona. Powod – naczytales sie bzdetow o ACNie, sam nie sprobowales i postawiles bloga ze smiesznym nieprawdziwym filmem, ktory pokazuje zarobki z pierwszych poziomow. Tutaj kasa jest gdzie indziej ale jak to ktos napisal to biznes „nie dla idiotow”.

  33. Mario
    Napisałem, że nie jest to piramida finansowa i że jakiś biznes w tym jest – tyle, że kwestionuję czas jaki jest potrzebny na uzyskanie jakiegoś (1000-2000 zł miesięcznie) przychodu pasywnego (nie z prowizji od pozyskiwania nowych partnerów tylko z ruchu wykonanego przez telefony w strukturze).

    Nie wiem jak dzisiaj wygląda ACN – artykuł pisałem w styczniu 2009 – prosiłem na łamach tego posta kogoś kto mógłby powiedzieć jakie są realia w tym momencie. Z chęcią je opublikuje, jako osobny artykuł. Ten post jest czytany przez kilkadziesiąt osób dziennie, więc dobrze byłoby, żeby każdy miał dostęp do jak największej liczby opinii.

    Jak na razie są tutaj różne świadectwa, negatywne: np. Karolina (05.08.09 o 12:27 ale i pozytywne: TM_Gdz (13.08.09 o 22:56).

    W komentarzu z 24.08.09 napisałem ile ja zarabiam dzięki uczestnictwu w moim MLM. Mimo, że minął rok, ciągle koszty wejścia to 250 zł – pozostałe warunki też nie uległy zmianie – tylko zwiększył się portfel produktów o urządzenia dla firm. I tak jak tam napisałem – kto jest zainteresowany – zapraszam na maila: info@horm.biz

    Zacytowałem bloga Wandy Loskot bo sam działam w tym „moim” „nieACNowym” MLMie i zgadzam się z tym co tam napisała czyli:
    Mit 1. Przystepujac do MLM bedziesz miec swoj wlasny biznes:
    Kłamstwo. Jestem pośrednikiem skazanym na jednego dostawcę. Jeżeli będzie chciał – to mnie wywali. W przypadku „mojego” MLMu telekomunikacyjnego mam przewagę: mogę robić white label – własną markę. Jeżeli mój MLM mnie wysiuda – nie mam klauzuli o zakazie konkurencji. Po prostu podpiszę umowę z Crowley Data i będę dalej sprzedawał telekom za wieczystą prowizję.
    Mit 2. Stabilnosc – w MLM nikt cie nie moze zwolnic z pracy.
    Jak wyżej. Może mnie zwolnić MLM. Znaczy ACN. Przecież każdą umowę można rozwiązać, prawda? Moją, w moim MLM też.
    Mit 3. Brak limitow. Tylko od ciebie zalezy wysokosc zarobkow.
    Sky is the limit! Niestety. Granica jest dość konkretna i wyraźna – jesteś uzależniony od strategii firmy. Pomyśl, co się stanie, jeżeli Twój rynek się skończy? Gdy nikt już nie będzie chciał przenieść numeru albo preselekcji przez ACN? Ilość komórek wzrasta, Polaków ubywa, mamy stan darmowy w Play, itd. Co mogę zrobić w ACN? Pisać petycję, żeby wprowadzili jakiś produkt, którym mogę walczyć na rynku?
    Mit 4. Network marketing nie wymaga wiekszych nakladow finansowych.
    Jea, siur. Darmowe szkolenia, darmowe materiały reklamowe (w niektórych MLMach). Ale czas. Czas! Najważniejsza rzecz w życiu każdego – czas którego niczym nie da się odkupić! Jeżeli masz do wyboru 3 modele biznesowe – w każdym z nich masz zarobić i utrzymać dochód 100 zł za pomocą tego samego działania – jeden zajmie godzinę, inny dzień, inny tydzień – który wybierzesz? Czas to jest największy nakład finansowy i niefinansowy jakiego wymaga od Ciebie każdy MLM – a te nieefektywne szczególnie.
    Mit 5. Twoja rodzina i znajomi beda twoimi najlepszymi klientami.
    Taaa.. później będziesz wysłuchiwać na imieninach, za Swoimi plecami jaką Ci to wielką łaskę zrobili, że kupili od Ciebie perfumy albo podpisali umowę na telefon – żeby Ci nie było przykro. W ACN i moim MLM jest jedna zaleta – one oszczędzają pieniądze. Oriflame, Tupperware czy perfumy FM „wyciągają” kasę od klientów. Telekomowe MLMy dzięki oszczędnościom im ją dają – po prostu klient niczego nie musi kupować. Po prostu podpisuje umowę, jego wydatki i koszty się zmniejszają. I to plus. Ale nigdy rodzina nie będzie najlepszym klientem – zawsze albo będzie grymasić przy najkrótszej awarii lub szumie na drutach – który może spowodowany np. przez Relacom grzebiący w studzience obok.

    Mit 6. MLM to zajecie ktore nie wymaga wielkiego nakladu czasu.
    To już ustaliliśmy. To zajęcie dla dużych chłopców. Nie pracujesz – nic nie masz. Pracujesz – masz.

    Mit 7. MLM to ogromna, nieporownywalna z niczym, okazja.
    Niestety nie jesteś unikatowy. Twoja oferta nie ma Unikatowej Cechy Produktu, który pozwoliłby Ci się wybić ponad konkurentów. Nie zastosujesz strategii dyferencjacji. Gdy klient będzie zachwycony niskimi rachunkami od ACN w swoim hotelu – i chciałby kupić od Ciebie centralę telefoniczną – to co mu zaoferujesz? Albo wybrać wśród ofert operatorów GSM, polepszyć zasięg komórek w pokojach hotelowych – co zrobisz? Oddasz pieniądze innym. Polecisz kogoś innego. Jesteś osobą która kupiła jedną z 10 restauracji McDonalds w Twoim mieście (choć to przyrównanie Wandy nie było zbyt dostadne na Polskie warunki :)).

    Tyle słowem odpowiedzi z mojej strony.

    Chciałbym, żeby ta dyskusja była maksymalnie otwarta, nie moderuję jej, publikuję każdy komentarz (wyjątkiem są ewidentne i bezczelne SEO, pod pozycjonowanie, które ucinam natychmiast). Jeżeli możecie pokazać mi wady i zalety ACN – w jakiejkolwiek postaci która jest opublikowana w Sieci – to bardzo proszę. Natychmiast je tutaj umieszczę.

  34. Marcin