W Twojej kuchni może się to zdarzyć – olej na patelni albo w garnku może się zapalić. Czasem samoczynnie, czasemzapłonąć po przekroczeniu temperatury zapłonu, czasem od palnika kuchenki gazowej. Jak zgasić płonący olej, żeby nie wywołać pożaru i nie narazić siebie na poparzenia?
Kiedy zobaczyłem film, który za chwilę obejrzysz, wysłałem go do znajomego strażaka, aby upewnić się że rzeczywiście tak należy gaśić płonący olej w kuchni. Powiedział mi coś jeszcze – o tym na końcu tekstu.
Obejrzyj video, które pokazuje jak należy, a jak nie wolno gasić płonącego oleju:
A oto wskazówki
Jak ugasić płonący olej w kuchni
- Nie panikuj
- Wyłącz gaz pod płonącym naczyniem (patelnią, garnkiem) – odcinasz w ten sposób źródło ciepła.
- Zamocz ręcznik w wodzie, wykręć go dokładnie aby woda nie kapała
- Przykryj spokojnym ruchem (od siebie do ściany, tak jak widać na filmie) płonące naczynie.
- Poczekaj aż garnek ostygnie i dopiero wtedy zdejmij go z kuchenki
UWAGA!
- Nigdy nie polewaj płonącego oleju wodą – to może wywołać wybuch i jeszcze większy pożar! To było chyba widoczne na filmie. W ten sposób nie wolno gasić też benzyny, ropy, nafty czy alkoholu.
- Nigdy nie posypuj płonącego ognia mąką ani cukrem – taka mieszanka jest równie wybuchowa co dynamit!
- Nigdy nie przesuwaj płonącej patelni! Olej w takim stanie jest niestabilny, pryska i może wywołać jeszcze większy pożar lub poparzenia jeżeli pryśnie Ci na ciało!
- Zdejmij ręcznik dopiero wtedy, gdy garnek będzie już zupełnie zimny – jeżeli zdejmiesz go zaraz po tym, jak zgaśnie ogień, dostęp tlenu może spowodować ponowny zapłon!
Przykrycie samą pokrywką nie zawsze jest skuteczne – pokrywki nie są szczelne a zagaszenie takiego ognia wymaga poza odcięciem od tlenu szybkiego ochłodzenia atmosfery wewnątrz naczynia. Zamoczony i wykręcony ręcznik jest skuteczniejszy. Może okazać się, że patelnia jest szeroka i płytka i ręcznik się w niej „utopi”. Bez obaw, nawet jeśli tak się stanie, ogień będzie zduszony, a wrzący olej się ochłodzi. I na końcu – pamiętaj – telefon do straży pożarnej to 998 albo 112.
Mam nadzieję, że ta instrukcja nigdy Ci się nie przyda. Ale lepiej o tym wiedzieć zawczasu.
Tak efekt jest piorunujący.!!!Litr oleju jadalnego podgrzać do wysokiej temperatury, następnie pół litra wody również podgrzać, i wlewając ja do rozgrzanego oleju daje to efekt zapłonu o potężnej mocy. Słup ognia dochodzi czasami do 10 metrów. Myślę ze to powinno się zdecydowanie wykorzystać w motoryzacji. Pozdrawiam.
parę lat temu miałam tako sytuacje, szybko wzięłam pod kran olej strzelam nno i w efekcie poparzona ręka
Żeby uświadomić ludziom, jaki jest efekt gaszenia oleju wodą, często robimy takie pokazy na szkoleniach:
https://www.youtube.com/watch?v=hUShlOECo1c
Zawsze robią wrażenie, a co najważniejsze – zapadają w pamięć.
I polecamy spray gaśniczy, który jest poręczny i łatwy w użyciu (jak lakier do włosów), a przy tym skuteczny jak dwie 1kg gaśnice samochodowe. No i ma inne możliwości, niż tylko gaszenie oleju:
http://www.youtube.com/watch?v=-95MvOfy3Ts
https://www.youtube.com/watch?v=vnBTCq1siVs
Dziękuję za sugestie dotyczące sprayu gaśniczego – to proste i tanie rozwiązanie (na allegro puszka 500ml kosztuje ok 26 zł) a jest skuteczne i łatwe w użyciu. Przyda się czytelnikom!
Wskazówki bardzo przydatne :) Każdemu może się zdarzyć taka sytuacja, a porady są bardzo dobrze opisane. :)
A po co ręcznik i inne metody? Nie lepiej zaszczepić w internautach zwyczaj trzymania gaśnicy ?
Ja mam w domu gaśnicę, trzymam ją w kuchni, ale nie wiem, czy zdołałabym ją użyć, jeszcze w stresie. Te spraye gaśnicze, które tu polecają, podobają mi się. Chyba kupię.
Gaśnica, np samochodowa też się nada. Niestety, pozostawia w kuchni nalot, który jest bardzo trudny do późniejszego wysprzątania. Polecam zrobić próbę na zewnątrz, np. z gaśnicą, która straciła ważność. To oczywiście lepsza alternatywa wobec pożaru.
Nie ma to jak wciskac komus drogi spray jak mozna za darmo zmoczyc recznik woda wykrcic i przykryc plonacw patelnie, takie roswiazanie sami strazacy polecsja
Sebek, to jest faktycznie pomysł który się sprawdza, O ILE JEST DOBRZE WYKONANY. To znaczy: ręcznik musi być solidnie wykręcony. W stresie z tym może być duży problem: wystarczy, że spadnie kropla wody w płonący olej i mamy wybuch jak na filmie. Polecam uwadze oba sposoby.
To żadna rada z tym ręcznikiem, bo zanim pójdę po ręcznik, zanim go zmoczę i porządnie wykręcę, to ogień w garnku czy na patelni obejmie większy obszar czy inne przedmioty stojące obok kuchenki. Ja miałam dziś taki przypadek i (mimo tych porad tutaj) zsunęłam powoli garnek z pola grzejnego płyty grzejnej, trochę delikatnie nim poruszałam i ogień w garnku zgasł. Inna rzecz, że miałam potem masę sprzątania po okadzeniu wszystkiego dookoła.